Strona 1 z 3 - Rozgrzewka - napisał w Trening i zdrowie: Wszędzie pisze się jak ważna jest rozgrzewka i tak dalej, ale na żadnej stronie ani na tym forum nie mogę znaleźć nic o tym jak ma ona wyglądać. Mój problem jest taki, że mieszkam w bardzo głupim położeniu. Jeżeli chcę gdziekolwiek wyjechać na szosę, na pierwszych ok. 10km mam tylko podjazdy, nie mam gdzie się
[g][/g] Rozgrzewka jest pierwszą częścią treningu, której nie możemy pominąć. Jej zadaniem jest przygotowanie naszego organizmu, zarówno fizyczne jak i psychiczne, do czekającego nas wysiłku. Rozgrzewka spełnia następujące zadania: 1. Przygotowuje mięśnie i stawy do wysiłku. Jeśli przystąpimy do ćwiczeń bez rozgrzewki możemy doprowadzić do kontuzji. Mogą się one przejawiać zwichnięciami, skurczami, naderwanymi mięśniami lub różnego rodzaju urazami, które ograniczą zdolność do kontynuowania treningów. Dobrze przeprowadzona rozgrzewka rozluźnia zesztywniałe mięśnie oraz stawy, zwiększa elastyczność stawów, co z kolei wpływa na zmniejszenie podatności na przeciążenia, kontuzje czy urazy. 2. Podwyższa tętno i temperaturę ciała. Prawidłowa rozgrzewka powoduje wzrost ciepłoty ciała do 38 – 39 stopni. Przy czym w pierwszej kolejności rozgrzewają się mięśnie, a dopiero później cały organizm. Podwyższona temperatura ciała podczas rozgrzewki: zwiększa elastyczność i rozciągliwość tkanki mięśniowej, zwiększa przepływ krwi przez naczynia krwionośne, zwiększa pojemność oddechową płuc, przyspiesza pracę serca (podwyższa tętno). A zatem rozgrzewka wspomaga również trening sercowo – naczyniowy. 3. Przygotowuje psychicznie do wysiłku. Przed przystąpieniem do ćwiczeń, często nasz umysł pochłonięty jest sprawami dnia codziennego. Rozgrzewka ma pomóc zapomnieć o wszystkich sprawach i skoncentrować się na czekającym nas treningu. W ten sposób skupiamy się na treningu, pozostawiając na boku inne tematy. Rozgrzewki dzielimy na: Rozgrzewka generalna, która służy podniesieniu temperatury ciała, podniesieniu tętna, pobudzeniu układu krwionośnego. Przygotowuje psychicznie do wysiłku. Ćwiczenia nie są związane z konkretną dyscypliną sportu. Do tego typu rozgrzewki zaliczamy: marsze, truchty, biegi, ćwiczenia obejmujące duże grupy mięśniowe. Rozgrzewka specjalistyczna związana jest już z daną dyscypliną sportu, jaką uprawia ćwiczący. Obejmuje poszczególne partie mięśniowe, głównie te które będę realizowane w głównej części wysiłku. Jej zadaniem jest poprawa koordynacji, techniki i wytrzymałości. Rozgrzewka indywidualna odbywa się z ćwiczącym lub zawodnikiem i jej celem jest poprawa techniki i elementów ćwiczeń, które wychodzą najgorzej i przez to nie podnoszą wyników. Zarówno czas rozgrzewki jak i odpowiednie ćwiczenia ustalane są zgodnie z predyspozycjami ćwiczącego. Jak powinna wyglądać rozgrzewka? W zależności od tego jaką dyscyplinę sportu uprawiamy rozgrzewki będą się od siebie różniły. Inaczej będzie wyglądała rozgrzewka przed ćwiczeniami siłowymi, zajęciami fitness, a inaczej przed biegiem czy jazdą na nartach, jazdą na motorze itp. 1. Rozgrzewka przed ćwiczeniami siłowymi Powinna trwać ok. 10 min. Na siłowni mamy duży wybór maszyn, na których możemy taką rozgrzewkę przeprowadzić. Bardzo dobrym urządzeniem, które angażuje do pracy całe ciało (nogi, tułów, ramiona) jest maszyna eliptyczna (orbitrek). Jeśli planujesz zrobić trening na nogi, wtedy wybierz rowerek. Musisz dobrze rozgrzać kolana i stawy biodrowe. Jeśli jesteś osobą otyłą i dopiero zaczynasz swoją przygodę z ćwiczeniami spróbuj przez parę minut pomaszerować na steperze. Jest to najmniej konuzjogenna maszyna i nie powoduje dyskomfortu ćwiczeń u osób z nadwagą. Wiosła są również doskonałym wyborem na rozgrzewkę, szczególnie jeśli zamierzasz ćwiczyć górną część tułowia. Po tym trwającej kilka minut (do 10 minut) lekko intensywnej rozgrzewce(nie powinniście się zmęczyć, a już na pewno nie spocić) na urządzeniu, należy dodatkowo wykonać następujące ćwiczenia: krążenia przedramion do przodu i do tyłu (rozgrzewamy stawy łokciowe); krążenie ramion w przód, w tył i w bok (rozgrzewamy stawy ramienne); krążenia nadgarstkami ze splecionymi dłońmi (rozgrzewamy stawy nadgarstka); krążenie głową (rozgrzewamy mięśnie szyi). Ponieważ kręgi szyjne są niewielkie, a ich ruchliwość duża, bardzo łatwo je uszkodzić. Wszystkie ćwiczenia, w których angażujemy mięśnie szyjne, muszą być wykonywane powoli i dokładnie. skłony tułowia do przodu, krążenia bioder (rozgrzewamy staw kręgosłupa w odcinku lędźwiowym); półprzysiady (rozgrzewamy stawy kolanowe i biodrowe). Jeśli nie jesteśmy początkującymi ćwiczącymi, wtedy główny nacisk kładziemy na rozgrzanie tych partii mięśniowych, które zamierzamy ćwiczyć. Do rozgrzewki dodajemy pracę z lekkim ciężarem. Należy również pamiętać, że przed każdym nowym ćwiczeniem należy zrobić serię wprowadzającą, z mniejszym obciążeniem, po to aby przyzwyczaić mięśnie do pracy przy danym ruchu. 2. Rozgrzewka przed zajęciami fitness [g][/g] Rozgrzewka, czyli część wstępna w zajęciach fitness, spełnia bardzo ważne zadania. To część, w której podnosimy temperaturę ciała i tętno. Powoduje to, że mięśnie i ścięgna łatwiej adoptują się do ćwiczeń, unikając kontuzji. W fitnesie do rozgrzewki używa się kroków low impact, czyli takich, w których zawsze przynajmniej jedna stopa ma kontakt z podłożem, np. marsz, step touch, grape vine itp. W czasie rozgrzewki układ choreograficzny powinien być prosty, łatwy do powtórzenia przez ćwiczących. Jest to o tyle ważne, że skomplikowane kroki mogą nas szybko zniechęcić i wtedy łatwo o przerwanie ćwiczeń, jeszcze przed rozpoczęciem części głównej. Rozgrzewka w zajęciach fitness powinna motywować do kontynuowania treningu. Na początku rozgrzewki nie należy podnosić ramion powyżej linii barków, gdyż powoduje to lordozowanie się kręgosłupa (wygięcie w odcinku lędźwiowym). Kiedy pod koniec rozgrzewki temperatura ciała jest już dostatecznie wysoka, należy wykonać rozciąganie dynamiczne. Szczególnej uwagi wymagają: mięsień dwugłowy uda, mięsień brzuchaty łydki oraz mięśnie grzbietu. Przykłady rozciągania poszczególnych grup mięśniowych znajdziecie w zakładce Rozciąganie. 3. Rozgrzewka przed bieganiem [g][/g] Przed każdym biegiem należy przygotować stawy biodrowe, kolanowe i podeszwowe, do czekającego ich wysiłku. Należy rozgrzać mięśnie i stawy, aby nie dopuścić do kontuzji. Układ ruchu podczas biegania jest mocno obciążony, a do pracy zaangażowanych jest wiele mięśni. Przed właściwym biegiem, który sobie zaplanowaliśmy, warto wykonać delikatny trucht. Może on spowodować lekkie spocenie, jednak nigdy nie zmęczenie. Należy tak rozłożyć siły, żeby wystarczyło energii na właściwy bieg. Jeśli dystans jest długi (powyżej 10 km) można rozgrzać się podczas biegu. Wtedy pierwsze 2 -3 kilometry należy przebiec w spokojnym tempie, po to aby później biec w tempie startowym. Jeśli chodzi o rozciąganie przed biegiem, opinie na ten temat są podzielone. Korzystną formą rozciągania przed bieganiem jest moment, kiedy jesteśmy już po lekkim truchcie, mięśnie są rozgrzane, a co za tym idzie przygotowane do rozciągania. Nie powinno ono trwać dłużej niż 10 minut. Rozciąganie należy robić delikatnie i wolno, zwracając szczególną uwagę na mięśnie, które pracują najintensywniej w czasie biegu i są najbardziej narażone na kontuzje (mięśnie biodrowe, czworogłowe uda, dwugłowe uda, brzuchaty łydki). W końcowej fazie rozciągania wykonaj rozciąganie dynamiczne. Każdy doświadczony biegacz ma wypracowaną własną rozgrzewkę, która pozwala mu optymalizować wyniki.
Rozgrzewka przed treningiem siłowym – podsumowanie. W powyższym modelu rozgrzewki RAMP nie ma jasnych wytycznych dotyczących czasu trwania każdej fazy, wydaje się zatem logiczne, iż powinny być one dostosowane do celu treningowego oraz odnosić się do cech indywidualnych związanych z osobą trenującą (wiek, płeć, staż treningowy, możliwości logistyczne, dostępność czasu i
Jazda na nartach to dla wielu osób ogromna przyjemność, która niestety może skończyć się kontuzją. Dowiedz się, jak się przygotować do sezonu narciarskiego, by uniknąć kontuzji, urazu na stoku. Jak powinien wyglądać plan treningowy oraz rozgrzewka przed jazdą? Gdy zaczyna się sezon narciarski, amatorzy białego szaleństwa kompletują sprzęt, wyszukują najlepsze trasy zjazdowe i ruszają na podbój stoków narciarskich. Niestety niewielu z nich pamięta o odpowiednim przygotowaniu do sezonu narciarskiego, a także o solidnej rozgrzewce przed zjazdem. To skutkuje częstymi kontuzjami nawet po niegroźnie wyglądających bez przygotowania jest groźne zarówno dla samego narciarza, jak i dla jego otoczenia, czyli innych zjeżdżających. Narciarze, którzy mają słabe mięśnie, zazwyczaj nie radzą sobie dobrze z opanowaniem nart, gdy trafią na oblodzony fragment trasy lub trafią na muldę śniegu. Ich nogi rozjeżdżają się, tracą panowanie nad własnym ciałem, mogą nieoczekiwanie wywrócić się lub wjechać w innych narciarzy. Takie wypadki kończą się nierzadko skręceniem kolana, urazem nadgarstka czy wybiciem urazy są najczęstsze u narciarzy?Na nartach najczęściej dochodzi do urazów: kolana, kostek i stóp, łąkotki; więzadła krzyżowego przedniego. Rzadziej na stokach dochodzi do urazów ramion i barków, rąk oraz ciekawe, jak wynika z danych kontuzje najczęściej zdarzają się drugiego dnia wyjazdu, a najrzadziej jedenastego dnia i później. Jak przygotować się do sezonu narciarskiego?Przygotowania do sezonu narciarskiego najlepiej zacząć, jeśli to możliwe, już na trzy miesiące przed planowanym wyjazdem. Wszystko dlatego, że mięśnie na co dzień pracują zupełnie inaczej, niż podczas jazdy na nartach. Należy je zatem do takiej aktywności stopniowo przygotowywać.– Ci, którzy stronią od systematycznego biegania, jazdy na rowerze czy rolkach, powinni rozpocząć przygotowania do sezonu zimowego przynajmniej 12 tygodni przed wyjazdem, ale 6 tygodni to już absolutne minimum – tłumaczy Beata Gwizdek, fizjoterapeuta z prywatnego Szpitala Żagiel Med w Lublinie, i ostrzega, że ćwiczenia należy dobierać rozsądnie, dopasowując ich natężenie do indywidualnych możliwości. Szczególnie ważne jest wzmocnienie pleców, oraz mięśni nóg. To pozwoli na uniknięcie wielu urazów na stoku.– Bardzo często zdarza się, że osoby, które na co dzień siedzą za biurkiem, zbyt szybko chcą poprawić swoją aktywność fizyczną. Narzucają sobie zbyt duże tempo i wymagania, co skutkuje bolesnymi urazami. Przed urlopem warto wybrać się do fizjoterapeuty, który podpowie jak i co trenować – doradza trening przed nartami powinien odbywać się 2-3 razy w tygodniu i trwać mniej więcej 1-1,5 godziny. Można ćwiczyć zarówno na dobrze wyposażonej siłowni, jak i w domu. Ryzyko urazów na nartach zwiększa nie tylko mała aktywność fizyczna i słaba kondycja, ale również nadwaga. Eksperci przekonują, że osoby z nadwagą powinny przed sezonem narciarskim zrzucić zbędne 2-3 kilogramy. Jak powinien wyglądać schemat treningowy przygotowujący do sezonu?Przykładowy schemat treningowy: Obowiązkowa rozgrzewka: 5-10 min spokojnego wysiłku tlenowego, który podniesie temperaturę ciała i przygotuje organizm do dalszej pracy. Po rozgrzewce kilka ćwiczeń mobilizacyjnych, rozciągających mięśnie i poprawiających zakresy ruchomości. Warto skupić się szczególnie na stawie kolanowym, miednicy, odcinku piersiowym i lędźwiowym kręgosłupa oraz obręczy barkowej. Następnie należy wykonać ćwiczenia o charakterze funkcjonalnym: aktywacja mięśni pośladkowych, grupy kulszowo-goleniowej, mięśni CORE. Główną część treningu powinny stanowić ćwiczenia siłowe, takie jak: przysiady, martwy ciąg, wykroki, wyciskanie na barki itp. Ćwiczenia i obciążenie powinny być dobierane indywidualnie i dostosowane do aktualnych możliwości. Dodatkowo, jako ćwiczenia uzupełniające warto włączyć ćwiczenia koordynacyjne i ćwiczenia na niestabilnym podłożu, które poprawiają czucie własnego ciała, a także balans i kontrolę własnego środka ciężkości. Na koniec treningu jako ostatni element zaleca się wykonanie wysiłku aerobowego o umiarkowanej intensywności. Sesja powinna trwać 20-30 min. Trening tlenowy można wykonywać jako osobną jednostkę treningową i przeplatać z treningiem na siłowni. Można również chodzić na basen, biegać, uprawiać jogging. Na co zwrócić szczególną uwagę? Przygotowanie do nart powinno opierać się na trzech głównych zasadach: wydolność fizyczna, siła mięśni i koordynacja ruchowa. Ćwiczenia (na przykład z trenerem na siłowni) warto dostosowywać tak, by spełniały wszystkie te kryteria. Jaka rozgrzewka przed pierwszym zjazdem?Rozgrzewka na stoku jest bardzo ważna. Większość osób bagatelizuje jej znaczenie i ją pomija, choć wystarczy poświęcić na nią około 10-15 minut. Dlaczego to tak ważne? Bo pomijając rozgrzewkę, zwiększa się ryzyko upadków, naciągnięć, kontuzji. Jeżeli nie podniesiemy temperatury naszego ciała, to serce i płuca nie są gotowe do wysiłku. W najlepszym wypadku może to skończyć się zadyszką, najgorszym rozgrzewki mięśnie nie są gotowe na wysiłek. Jeśli zacznie się dynamicznie zjeżdżać i robić szybkie skręty, istnieje duża szansa na utratę kontroli nad jazdą.– Tuż przed jazdą należy wykonać rozgrzewkę. Bardzo dobry jest stretching dynamiczny, czyli ruchy we wszystkich stawach naszego ciała. Trzeba poświęcić na to minimum 15 minut. Dzięki temu unikniemy sztywności w stawach. Po jeździe natomiast dobrze jest się porozciągać. Taki trening wyciszy mięśnie po wysiłku – radzi Beata Gwizdek i dodaje: – Kiedy jesteśmy już w górach, często ulegamy euforii i przesadzamy ze zbyt długą jazdą. Dobrze jest, zwłaszcza pierwszego dnia, zrobić sobie przerwę po 2-3 godzinach. W przeciwnym razie może dojść do mikrourazów mięśni. Warto sobie dozować przyjemności i testować własne możliwości po to, aby w kolejnych dniach nie cierpieć. O czym trzeba pamiętać podczas rozgrzewki przed nartami?Zawsze pamiętaj o poniższych zasadach podczas rozgrzewki: Rozgrzewaj się zawsze w butach narciarskich. Zrób stretching dynamiczny polegający na rozciąganiu, wypadach bocznych, przysiadach. Poruszaj górną częścią tułowia. Wykonuj ćwiczenia na jednej nodze, by popracować nad równowagą. Możesz zakończyć rozgrzewkę w momencie, gdy poczujesz lekką zadyszkę. Po rozgrzewce można przystąpić do jazdy. Jednak bez względu na umiejętności, na pierwszy zjazd warto wybrać łagodny stok i dać mięśniom chwilę na przygotowanie do innego wysiłku, niż na co dzień. Kontrolowany upadek Eksperci przekonują, że warto również ćwiczyć kontrolowane upadki. Można przewrócić się lekko na obie strony, kilka razy, by psychicznie przygotować się na ew. upadek w czasie jazdy. To pozwala również opanować reakcję i odpowiednio zareagować. Uraz na stoku – co dalej?– Prędzej czy później prawdopodobnie przydarzy nam się jakiś upadek, bądź kolizja z innym narciarzem. To raczej nieuniknione. Jeśli czujemy po nim mocny ból, nie warto go bagatelizować. Należy odpuścić sobie dalszą jazdę i skontaktować się jak najszybciej z lekarzem. Gdy nie uda się uniknąć kontuzji, warto zastanowić się nad odpowiednią rehabilitacją po zakończeniu bądź w trakcie leczenia. Indywidualnie dobrana terapia skracają okres powrotu do sprawności. Należy pamiętać, że nie wolno robić tego na własną rękę – tłumaczy fizjoterapeutka Beata Gwizdek i przypomina o kilku ważnych sprawach. Jadąc na narty za granicę, należy wykupić dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne, bo Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) obowiązująca na terenie Unii Europejskiej, refunduje jedynie podstawowe świadczenia medyczne. A leczenie urazów za granicą może być bardzo kosztowne. Na przykład w 201 8 r. – jak podaje – doba pobytu w szpitalu najwięcej kosztowała w Norwegii (4793 zł). W innych popularnych wśród narciarzy kurortach również nie było tanio. W Szwajcarii za dobę pobytu należało zapłacić 3151 zł, w Austrii – 2327 zł, w Niemczech – 2061 zł, we Francji – 2037 zł, a we Włoszech – 1737 zł. Oczywiście teraz, z powodu pandemii, te koszty mogą być znacznie wyższe. Warto wybierać ubezpieczenia zdrowotne, które nie tylko pokrywają koszty ewentualnego leczenie zdrowotnego, ale i ewentualny transport medyczny do Polski, czy również koszty ratownictwa górskiego. Tego typu świadczenia mogą bowiem sięgać nawet setek tysięcy złotych. Jadąc na stok górski, warto zawsze mieć przy sobie telefon komórkowy. Jeśli się wydarzy coś na stoku, dzięki niemu będziemy mogli szybko wezwać pomoc. Warto też odpowiednio wcześniej sprawdzić numery alarmowe w danym kraju. Powyższa porada nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku jakichkolwiek problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem. Źródło: Żagiel Med. Lublin
Sezon narciarski w Polsce dobiega końca, ale spora grupa osób wyjedzie jeszcze w góry za granicę, gdzie doskonałe warunki śniegowe trwają znacznie dłużej. Jak wzmocnić mięśnie przed jazdą na nartach lub snowboardzie? Kiedy rozpocząć trening i jak często wykonywać ćwiczenia? Poznaj propozycje przygotowane przez parę trenerów i dietetyków - Joannę i Dariusza Brzezińskich.
Każdy miłośnik narciarstwa z pewnością nie może doczekać się pierwszego, zimowego wyjazdu. Należy być jednak ostrożnym, by frajdy z szaleństw na stoku nie przekreśliła kontuzja. A o tę nietrudno, jeśli nie przygotujesz ciała do powrotu do sportów zimowych. Jakie ćwiczenia dla narciarzy przygotują formę do nowego sezonu?Narty – zabawa i ciężki treningSporty zimowe, a w szczególności narciarstwo i snowboard cieszą się rosnącą popularnością. To aktywności, które są bardzo przyjemne nawet dla osób początkujących, dlatego utarło się, że na stok można wejść właściwie z biegu. To duży błąd: dzień spędzony na stoku jest dla twojego ciała dużym wysiłkiem, a nieodpowiednie przygotowanie może skutkować wieloma przygotowanie do sezonu narciarskiego sprawi również, że krócej będziesz musiał się „rozkręcać” i unikniesz zakwasów po pierwszym wypadzie w góry. Nie da się ukryć, że osoby aktywne przez cały rok szybciej i sprawniej postawią pierwsze kroki na stoku w kolejnym, zimowym sezonie. Na szczęście, ciało do wypadu na narty możesz przygotować zarówno w parku, w domu, jak i na siłowni. Wystarczy ci zaledwie kilka dla narciarzy – ile powinny trwać?Idealny narciarz to ten, który aktywny pozostaje cały rok. Jeśli jednak nie możesz się takim nazwać, ćwiczenia przed nowym sezonem rozpoczynaj nie później, jak 4 tygodnie przed planowanym wyjazdem. Jeśli czujesz, że kondycja pozostawia sporo do życzenia, stopniowo zwiększaj intensywność czym musisz się skupić?Jeśli w tym sezonie planujesz jeździć lepiej, niż w poprzednim, musisz wiedzieć, na jakich partiach ciała i umiejętnościach musisz skupić się najbardziej. W trakcie jazdy na nartach pracuje wprawdzie całe twoje ciało, jednak pewne aspekty odgrywają tu szczególnie dużą cechy, które warto trenować przed sezonem narciarskim to stabilność sylwetki, siła mięśni tułowia oraz nóg. Jak wiesz, są niezbędne podczas jazdy na nartach, co odczuć można zwłaszcza podczas skrętów. Odpowiednia siła pomaga w jeździe po nierównym, w tym oblodzonym terenie, umożliwia sprawne wyjście z wielu trudnych sytuacji. Dla narciarzy największe znaczenie w tym aspekcie mają mięśnie miednicy, brzucha, pleców i ćwiczyć siłę i stabilność? Doskonale nadają się do tego przysiady na jednej nodze, brzuszki z ugiętymi w kącie prostym kolanami, nożyce wykonywane ramionami w pozycji leżącej na brzuchu. Warto wprowadzać obciążenie w postaci hantli oraz kettlebells np. do tradycyjnych przysiadów.
Ja przed jazdą staram się lekko porozciągać, ale tak na szybko to robię i nie zawsze, Dobrą rozgrzewką jest własnie lekkie pedałowanie z tymczasowym depnięcem co jakiś czas. Oczywiście to na płaskim terenie.Od lat 90-tych rolki cieszą się ogromną popularnością – to się nie zmieniło. Jednak zmieniło się to, że dzisiaj mamy o wiele więcej wiedzy na temat nie tylko jazdy na rolkach, ale też o tym jak to wpływa na nasze ciało. Rzecz jasna – korzyści z jazdy są szeroko znane, jak również fakt, że taki typ aktywności nie obciąża stawów w takim stopniu jak np. bieganie – ale to nie znaczy, że jest to sport, który nie wiąże się z urazami. Jednak prawda jest taka, że większości kontuzji można uniknąć skupiając się na trzech najważniejszych zasadach: Jeździmy bezpiecznie i zgodnie z kulturą jazdy. Zawsze zakładamy kask i ochraniacze. Nie zapominamy o rozgrzewce. W dzisiejszym artykule w ramach naszej skarbnicy skatingowej wiedzy skupimy się właśnie na punkcie nr 3, czyli wyjaśnimy dlaczego: Nie można zapomnieć o rozgrzewce! Zacznijmy od podstaw – rozgrzewka to nic innego, jak swoiste przygotowanie naszego ciała do wytężonej aktywności fizycznej. Jest to pierwsza z 3 niezbędnych etapów treningu, dwa kolejne to sama aktywność, a potem odpoczynek i regeneracja. Jednak trzeba pamiętać, że choć używamy tutaj słowa brzmiącego dość poważnie: trening – to nie chodzi nam tylko i wyłącznie o profesjonalne podejście do jazdy. Osoby jeżdżące amatorsko muszą podejść tak samo do jazdy – jak do profesjonalnego treningu, a o ile ostatnia część aktywności przychodzi w sposób naturalny i nie zapominamy o niej, to właśnie jeśli chodzi o rozgrzewkę często niestety jest zupełnie inaczej… Zobacz, co zyskasz poprzez rozgrzewanie ciała przed treningiem: → Uchronisz się przed urazami typu: ból kostki, skręcona kostka, naciągnięte mięśnie. → Będziesz mógł zwyczajnie lepiej, szybciej, płynniej jeździć, bo Twoje ciało będzie na to przygotowane! Rozgrzewka przed jazdą na rolkach to przede wszystkim porządne rozciąganie. Zacznij od nóg – choćby poprzez tradycyjne skłony, następnie przejdź do ramion. Nie zapomnij o plecach! Komentarze
Rozgrzewka - najważniejsza część treningu Fit na Snowbord Rozgrzewka - najważniejsza część treningu Bieg na medal Jak trenować na siłowni, aby
Narciarstwo to sport emocjonujący i wyczerpujący, zwłaszcza gdy na stokach dajemy z siebie wszystko. Warto się do tego odpowiednio przygotować – szczególnie, jeśli zazwyczaj nie jesteśmy zbyt czym warto pomyśleć, kiedy planujemy wybrać się na narty pierwszy raz w sezonie (bądź pierwszy raz w życiu)? Instruktorzy sportów zimowych przestrzegają przed forsowaniem organizmu, co może w konsekwencji zakończyć się porządnymi zakwasami w następnym dniu. Należy bowiem pamiętać, że podczas jazdy na nartach pracują mięśnie całego ciała – nie tylko istotne, bez rozgrzewki łatwiej o uraz na szlaku. Jak zatem ustrzec się przed przemęczeniem lub kontuzją? Przed ruszeniem w dół trasą zjazdową wystarczy wykonać kilka ćwiczeń, dzięki czemu przygotujemy mięśnie i stawy do wzmożonego by przed rozpoczęciem szaleństw na stoku rozgrzać wszystkie mięśnie. Najlepiej zacząć od góry (kark, barki, nadgarstki) i stopniowo schodzić w dół, przygotowując do pracy główne grupy mięśniowe. Na początek pochylamy głowę do przodu, po paru sekundach powoli odchylamy, by następnie przechylać na boki. Nie wykonujemy obrotów głową, tylko „kanciaste” kwadratowe ćwiczenie rozgrzewa barki. Należy rozstawić ręce na szerokości ramion, trzymając dłonie na wysokości barków. Następnie zataczamy łokciami nieduże koła – 10 razy do przodu i 10 do tyłu – zupełnie jakbyśmy chcieli nadgarstków odbywa się w następujący sposób: kręcimy splecionymi dłońmi w obie strony, ruchem wahadłowym. Kilkanaście razy w zupełności mięśni przed jazdą na nartachNastępne ćwiczenie wymaga znalezienia jakiegoś oparcia. Jeżeli planujemy jeździć na desce snowboardowej, sprawdzi się w tym celu idealnie. Stawiamy ją przed sobą i opieramy się o nią jedną ręką, drugą z kolei przyciągamy piętę do pośladka. Rozciągamy mięśnie przez 10 sekund, a następnie kontynuujemy ćwiczenie na drugiej nodze. Powtarzamy je dalszym ciągu opierając się na desce, wykonujemy wymachy nóg do tyłu. Jeżeli chcemy się bardziej przyłożyć do ćwiczenia, możemy zakończyć wymach podciągnięciem kolana do klatki piersiowej. Wykonujemy po 5 wymachów na jedną nogę, a całe ćwiczenie powtarzamy przechodzimy do wykroków. Jedną nogą robimy wykrok do przodu, opierając ręce na kolanie – pamiętajmy, by nie wychodziło poza linię stopy. Plecy należy trzymać prosto. Do rozgrzania tej grupy mięśni wystarczy wykonanie wykroku 5 razy na jednej i drugiej nodze. Powtarzamy ćwiczenie ćwiczenie to klasyczny „wiatrak”, czyli pochylenie z wymachem ręki. Pochylamy się i lewą ręką dotykamy kostki prawej nogi, a prawą rękę prostujemy i odchylamy do tyłu. W tej pozycji wytrzymujemy 5 sekund, a następnie powtarzamy ćwiczenie przygotowani możemy ruszać na stok. Przed nami godziny szusowania na jednej lub dwóch deskach – na co więc czekać?Podobał Ci się ten artykuł? Przekaż dalej!
Jest to związane z wystąpieniem zakwasów na drugi dzień 😊. Dobra rozgrzewka wzmaga przewodzenie impulsów nerwowych, które odpowiedzialne są za ruch mięśni. Wszystko dzieje się w czasie dla nas niezauważalnym, nie musimy o tym myśleć, a neurony robią wszystko za nas! Dodatkowo rozgrzewka pobudza nasz układ hormonalny.